Zdrowy Białystok

Czwartek, 28 03 19:38

Ostatnia modyfikacja:czwartek, 28 03 2024

Ja chcę (wy)grać

1012Paweł Dąbrowski ma 8 lat i jedno, ale za to bardzo wielkie marzenie - zostać muzykiem. Tego marzenia nie przyćmił ani mijający czas, ani ciężka choroba. A Fundacja ?Mam marzenie" pomogła w jego realizacji. W ostatnią sobotę października Paweł stał się szczęśliwym posiadaczem profesjonalnego zestawu do grania.
Choroba nie jest łatwa dla nikogo, ale dziecku szczególnie trudno się choruje. Ono nie rozumie co się wokół dzieje, dlaczego musi opuścić dom, ?zamieszkać? w szpitalu, rozstać się ze znanym i bezpiecznym środowiskiem, rodzeństwem, kolegami, rodzicami. A do tego dochodzą nieprzyjemne, bolesne zabiegi, zastrzyki i strach, który pojawia się, mimo, że przecież przed dzieckiem każdy chce ukryć zatrważającą prawdę. W takiej sytuacji na wagę złota jest uśmiech takiego malucha. A Fundacja ?Mam marzenie? działa jak fabryka takich uśmiechów. Zasada jest prosta, wolontariusze Fundacji wynajdują chore dzieciaczki, wypytują o ich marzenia, a potem wszelkimi siłami dążą, by jedno za drugim spełniać. Na jej stronie internetowej znaleźć można galerię zdjęć dzieciaków, które czekają na ten szczęśliwy dzień. Do niedawna wśród nich był nasz bohater ? Paweł, mieszkający nieopodal Białegostoku.
Jego historia jest jak wiele innych, unikatowa dla chłopca i jego rodziny i ma taki niepozorny początek... Pawełek zaczął gorzej się czuć, szybciej się męczył. Czujna matka zawiozła go na badania.
- W kwietniu ubiegłego roku lekarze postawili diagnozę - białaczka. I zaczęło się... szpitale, zabiegi, leczenie i strach ? opowiadała Małgorzata Dąbrowska, matka chłopca. - Obecnie leczenie zmierza ku końcowi, a Paweł ma się dobrze.
Jeden z szarych szpitalnych dni chłopca przerwało pojawienie się wolontariuszy Fundacji ?Mam marzenie?. Okazało się, że przyszedł czas na marzenie Pawła. A ten się długo zastawiał. W końcu powiedział czego pragnie. To profesjonalny zestaw do grania. Na zestaw czekał ponad rok.
Zaangażowanie wielu osób sprawiło, że się udało. Część środków na zakup sprzętu pochodziła od sponsora - firmy PGE, część Fundacja zebrała podczas charytatywnego koncertu, którego gwiazdą był dziecięcy zespół rockowy ? Little Breaver, finalista z programu Must By The Music.
- Muzyka jest wielką pasją Pawła, a otrzymane prezenty z pewnością pomogą mu ją realizować ? powiedział Rafał Kraśnicki z Agencji Muzycznej The-Ha w Białymstoku, który uczy Pawła gry na gitarze.
I tak 27 października do rąk chłopca trafiły instrumenty: gitara elektryczna, keyboard, elektryczna perkusja i wzmacniacz do gitary. By towarzyszyć Pawłowi w tym niezwykłym wydarzeniu, przyszło wiele osób z rodziny, przyjaciele, znajomi. O tym, że przyszedł czas spełnienia jego marzenia, chłopiec nie wiedział nic. Oczy Pawełka otwierały się coraz szerzej i szerzej, wraz z tym jak panie z Fundacji donosiły kolejne pudełka z prezentami. Następnie odbył się minikoncert, w którym wzięli udział Jaś i Adrian z Little Breaver, Rafał Kraśnicki, Madzia, siostra Pawła oraz sam bohater, który zagrał oczywiście na nowej gitarze.
Małgorzata Sawicka

Szybki kontakt

  • Adres: ul. Bema 11, lok. 80, II piętro
    15-369 Białystok
  • Tel: 85 745 42 72
Jesteś tutaj: Strona główna Aktualności Ja chcę (wy)grać