Zdrowy Białystok

Środa, 24 04 17:06

Ostatnia modyfikacja:środa, 24 04 2024

Po prostu kocham las

0305O miłości do lasu i o tym, jak czerpać zdrowie z lasu z Ryszardem Ziemblickim dyrektorem Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku rozmawia Marzena Bęcłowicz
- Czy dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, który w pracy mówi, myśli i zajmuje się sprawami związanymi z lasem, ma jeszcze w wolnym czasie ochotę na spacer wśród drzew?
- Oczywiście. Mimo tego, że zawodowo jestem związany z lasem, to przebywanie w nim również poza pracą traktuje jak coś normalnego. W lesie bywam codziennie bo właściwie w nim mieszkam. Zawsze wracam do lasu z wielką przyjemnością, ciągle mi go brakuje, mogę nawet powiedzieć, że czuję głód bycia w lesie. Uwielbiam długie spacery wśród drzew, w okolicach Białegostoku mam wiele swoich ulubionych leśnych miejsc. Martwi mnie jednak fakt, że nie wszyscy potrafią docenić dobro jakie daje nam las. Niektórzy nie potrafią odwdzięczyć się przyrodzie i zaśmiecają lasy. Przy okazji naszej rozmowy chciałbym powiedzieć coś ważnego, o czym nie wszyscy wiedzą lub po prostu nie zdają sobie z tego sprawy. Po wojnie lesistość w Polsce wynosiła zaledwie 21%, obecnie około 30%. Czyli przybyło nam ok. 2,5 mln hektarów lasów, a liczba ta stale wzrasta. Pamiętajmy, że las jest bogactwem z którego możemy czerpać wiele korzyści. Drzewa wydzielają niezbędny dla naszego życia tlen, a sam las jest ogromnym bogactwem znajdujących się w nim wielu gatunków roślin i zwierząt. My, pracownicy Lasów Państwowych, ciągle dbamy i powiększamy zasoby leśne. Dbamy o różnorodność drzewostanu, by nasze lasy były coraz zdrowsze i piękniejsze. Mieszkamy przecież na terenie, gdzie znajdują się największe puszczańskie obszary leśne oraz cztery parki narodowe. Korzystajmy więc z ich dobrodziejstw mądrze. Nie zaśmiecajmy lasów.
0405- Jak to się stało, że pokochał Pan las?
- Z lasem jestem związany od dzieciństwa. Pochodzę z południa Polski, dokładnie z pogranicza woj. świętokrzyskiego i małopolskiego. Niestety nie miałem szczęścia by mieszkać w lesie, ale miałem do niego blisko. Jako dziecko często chodziłem z ojcem do lasu, były to najczęściej wyprawy na grzyby. Dlatego też z miłości do lasu postanowiłem wówczas jako bardzo młody człowiek rozpocząć studia na Wydziale Leśnym Akademii Rolniczej w Poznaniu. Swoją pracę zawodową rozpocząłem natomiast na Warmii i Mazurach. Miałem przyjemność pracować w przepięknych miejscach, początkowo w Nadleśnictwie Susz, potem w Nadleśnictwie Olsztynek (15 lat byłem tam nadleśniczym, a wcześniej przez dwa lata zastępcą nadleśniczego). Następnie pracowałem przez sześć lat w RDLP w Olsztynie ? byłem tam zastępcą dyrektora. Cztery lata temu zostałem dyrektorem Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. Swoją miłością do przyrody zaraziłem też starszego syna, który jest doktorem nauk leśnych. Nigdy nie zamieniłbym swojej pracy na inną, daje mi ona wiele satysfakcji i radości. W lesie relaksuję się i odnajduję spokój. Polecam Państwu spacery po lesie właśnie teraz ? wiosną, kiedy przyroda budzi się do życia. Proszę wsłuchać się w las. Takiej muzyki nie da się usłyszeć w żadnym innym miejscu.
- Powiedział Pan, że mieszka w lesie. Zaczyna więc Pan swój dzień od mocnej kawy, czy raczej spaceru po lesie?
- Od mocnej kawy w jednej ręce i smyczy w drugiej (śmiech). To dlatego, że mam psa, który każdego ranka czeka na nasz wspólny spacer. Udało mi się nawet nauczyć go zbierania śmieci w lesie, a dokładnie plastikowych butelek.
- To na koniec jeszcze, choć właściwie chyba już domyślam się Pańskiej odpowiedzi. Czy ma Pan swoją własną receptę na zdrowie, którą mógłby podzielić się z naszymi czytelnikami?
- Nie powiem nic odkrywczego, a właściwie powtórzę to samo (śmiech). Moja recepta na zdrowie zawiera się w jednym krótkim słowie ? las. Oczywiście wszystkim wiadomo, że trzeba prowadzić zdrowy i aktywny tryb życia. Mnie to zdrowie i aktywność daje właśnie las. To w nim ładuje swoje ?akumulatory? i odnajduję własną receptę na zdrowie. Sporo jeżdżę na rowerze oraz uprawiam nordic walking - najczęściej właśnie w lesie. Latem pływam w mazurskich jeziorach, zimą natomiast jeżdżę na nartach w naszych pięknych górach. Zalecam więc Państwu jak najwięcej ruchu i aktywności na łonie przyrody. Przyroda jest wszędzie, nie trzeba jej daleko szukać, a ta nasza na Podlasiu jest szczególnie piękna.
- Dziękuję za rozmowę.
Fot. Mateusz Ziemblicki

Szybki kontakt

  • Adres: ul. Bema 11, lok. 80, II piętro
    15-369 Białystok
  • Tel: 85 745 42 72
Jesteś tutaj: Strona główna Wywiady Po prostu kocham las